Samsung Galaxy Note 7… miało być idealnie
13 września 2016, ZygfrydaSamsung z wielką pompą ogłosił nowego Galaxy Note 7, który miał powalać na kolana swoją klasową konkurencję. Nowe możliwości, wytrzymała bateria, dużo pamięci i inne ciekawostki miały znokautować inne modele. Tymczasem właśnie chęć i konieczność zasilania wszystkich aplikacji sprawiła, że Samsung Galaxy Note 7 stał się wybuchowym telefonem. I to w dosłownym sensie. W ciągu kliku tygodni świat obiegły informacje, że telefony te wybuchają, spalają się bez wyraźniej przyczyny.
Problem wybuchających telefonów Samsung Galaxy Note 7 to poważny cios w wizerunek firmy, która przecież jest wieloletnim producentem smartfonów, który utrzymuje się w czołówce światowych gigantów zajmujących się właśnie tą branżą. A niestety, doniesienia zachodnich mediów nie są pozytywne. Oto jeden z klientów doznał poważnego poparzenia nogi, innemu z kolei Note 7 wybuchł w ręku, co oczywiście skończyło się wizytą w szpitalu. Co gorsza użytkownik był sześcioletnim chłopcem. Po tych zdarzeniach, producent wydał oficjalny komunikat, w którym wzywa do zaprzestania korzystania z Samsung Galaxy Note 7. Niestety, liczba chętnych na ten model wciąż jest duża, a awaryjność urządzenia nie została zażegnana.
Jak donoszą media, antidotum na ten wizerunkowy kryzys ma być nowy szef, prezes Jay Y. Lee. Lee jest synem obecnego prezesa, który zaczął przygotowywać swego następcę do przejęcia firmy już w 2014 roku. Wówczas obecny prezes przeszedł zawał serca, co skłoniło go do decyzji o odsunięciu się od firmy, zwolnienia tempa życia. Stąd decyzje personalne. A skoro Samsung to wielki moloch, to i wdrażanie nowego prezesa nie może odbywać się z dnia na dzień. Lee na objąć fotel dyrektora i członka Rady Nadzorczej.
W związku z powtarzającymi się awariami Galaxy Note 7, w świat poszła informacja, że do 30 września 2016 roku nastąpi dezaktywacja wszystkich modeli Note 7. Firma szybko odpowiedziała na te plotki stwierdzeniem, że dezaktywacja zostanie przeprowadzona wyłącznie w stosunku do niektórych urządzeń wprowadzonych na rynek francuski.
Jak się okazało, co z resztą nie było nigdy tajemnicą, Samsung zleca swoim podwykonawcom wykonanie części do smartfonów, w tym akumulatorów. Tak było i tym razem. W związku z aferą wybuchowych urządzeń, koreański gigant zaapelował do swoich klientów do zwracania Note 7. Producent zobowiązał się do wymienienia ich na nowe modele, które będą wolne od wad.
Warto jednak przypomnieć lub uzmysłowić niewiedzącym użytkownikom smartfonów czy innych smart urządzeń zasilanych przenośnymi akumulatorami, że te urządzenia, a zwłaszcza ich baterie na skutek przegrzania mogą wybuchać, zapalać się czy po prostu nagrzewać się do takiej temperatury, która może spowodować uszkodzenia ciała. Warto więc o tym pamiętać i stosować zalecane środki ostrożności i nie przegrzewać urządzeń.
Skomentuj: