Wspomnienie o nieśmiertelnym Pegasusie
14 października 2011, Kamil WajczykKtokolwiek urodził się w latach 80-tych z pewnością nie mógł ominąć szaleństwa związanego z premierą, kultowej już konsoli o wdzięcznej nazwie Pegasus. Tytuły, takie jak: „Mario”, „Contra”, czy „Micro Machines” do dziś sprawiają, że niejednemu graczowi wciąż kręci się w oku łezka.
Z dzisiejszego punktu widzenia, fenomen Pegasusa wydawać by się mógł niezrozumiały, wręcz śmieszny. Głównym tego powodem jest specyfikacja techniczna konsoli, którą dziś należałoby określać jedynie jako niezwykle prymitywną. Współczesne gry komputerowe coraz trudniej odróżnić od filmów. Ostra konkurencja sprawia, że producenci wciąż prześcigają się we wdrażaniu najnowocześniejszych rozwiązań, aby zapewnić graczom rozrywkę na najwyższym poziomie. A jak było z Pegasusem?